Długo zastanawiałem się, czy robić podsumowanie roku 2021. Z mojego punktu widzenia rok 2021 przesiąknięty jest krwią niewinnych istot ludzkich, które albo w dobrej wierze, albo nieświadomie, albo z ignorancji, a czasem z własnej głupoty, dały się zaciągnąć do rzeźni i okaleczyć igłami lub zamordować. Wierzę, że śmierć tych ludzi nie pójdzie na marne, że zza grobu, czy jak wolicie, zza światów świadczyć będą przeciwko wężowemu plemieniu, czcicielom Baala i Asztarte, kapłanom Złotego Cielca, eugenicznym psychopatom, szczepionkowym sekciarzom i wszelkiej maści mordercom i zbrodniarzom.
Od tych na samej górze, po tych na samym dole, czyli przeciwko każdej istocie, która świadomie dopuściła się gwałtu na ludzkości, a szczególnie na tych najmniejszych, tych niewinnych, tych najmniej świadomych – na dzieciach. Doprawdy nie znam drugiego tak przewrotnego gatunku, jakim są ludzie NIE-ludzie, który z takim okrucieństwem i bezwzględnością postępują ze swoim potomstwem i ludźmi starszymi, niezdolnymi do obrony, których potraktowano jak śmieci i skazano na utylizację.
Przeraża mnie obojętność, brak empatii i naturalnych odruchów miłosierdzia. A także paroksyzm strachu, który opanował znaczną część społeczeństwa. Zastanawiam się jeszcze, jak nisko musi upaść człowiek, jak bardzo da się sponiewierać i zmieszać z błotem, zanim się otrząśnie, zrzuci jarzmo niewolnictwa i odważnie sprzeciwi się tyranii…
Rok 2021 to wielkie żniwa dla karteli farmaceutycznych bogacących się na ludzkim cierpieniu. To czas poDlityków i pseudoekspertów prostytuujących się z BigPharmą, z korporacjami śmierci, to czas ludobójców i kłamców, którzy w imię fałszywej nauki, pod przykrywką walki z urojoną kowidiozą, strachem i terrorem zapędzają wystraszone owce do ubojni. Rok 2021 to czas medialnych lobotomistów, czas cenzorów, propagandystów i dezinformatorów uprawiających nierząd dla pieniędzy i materialnych śmieci. Telewizja, prasa, radio, a nawet w dużej części internet okazały się skupiskami istot o miernych wartościach moralnych, celebrujących ideologie gwałtu i przemocy, sprzedających się za judaszowe srebrniki, wyznających kult Złotego Cielca, pełniących funkcję fałszywych proroków. Ludzie z pierwszych stron gazet, wylewający się z ekranów monitorów – poDlitycy, cWelebryci, szczepionkowi kuglarze, średniowieczni znachorzy i szamani, wszystkie te pokraczne i pełne zakłamania persony przemawiające do społeczeństwa ustami węża, podjudzający do zbrodni, głoszący wiarę w kowidowego boga biorą czynny udział w ludobójstwie, na jakiego skalę nasza „cywilizacja” jeszcze nie widziała.
Rok 2021 to epoka prymitywizmu, to kult Mamona, powrót Sodomitów, wyznawców babilońskich bogów, to ołtarz ofiarny, na którym składane są obiaty z ludzi, na którym mordowane są narody, to eutanazja starych i okaleczanie młodych. Czas barbarii i destrukcji, kreacja iluzji niemocy i poddaństwa, segregacja i podjudzanie jednych na drugich. Rok 2021 to wojna informacji z dezinformacją, Prawdy z kłamstwem. To epidemia głupoty i ciemnoty, wysyp kowidiotów i tele-zombiaków, raj dla obleńców, ludzkich larw i pasożytów, ale…
Ale rok 2021 to także czas wybudzeń, eksplozja pozytywnej energii, złoty okres dla ludzi odważnych, prawych i godnych zaufania. To zderzenie Światła z Ciemnością, potyczka energetycznych gigantów i wytrysk nowej świetlanej rzeczywistości dla jednych i cierpienia dla drugich… Dwa tysiące dwudziesty pierwszy to lekcja przyśpieszonego dojrzewania, to czas wyboru pomiędzy byciem Wolną Żywą Istotą energetyczno-duchową a zniewolonym człowiekiem zredukowanym do postaci dwuwymiarowej i/lub binarnej.
Dziś, u schyłku roku 2021, widać wyraźnie, kto jest Wolnym Człowiekiem, kto niewolnikiem; kto wilkiem, a kto owcą; kto obrońcą życia, a kto jej gwałcicielem. Dziś, w okupowanej Lechii, gdzie bażanctwo uwiło sobie gniazdko, urządziło bażanterię, zadziobało polskość, napluło na Orła Białego i morduje Ród Lechicki w imię fałszywej religii i fałszywych bożków, dziś dokładnie widzimy, kim i czym są farbowane polskojęzyczne lisy. A nawet kim i czym są farbowane listy wśród innych (na)Rodów.
Stojąc na progu roku 2022, chciałbym Wam życzyć dużo zdrowia i odwagi, ponieważ będą nam one potrzebne. Uodpornijcie się na prowokacje, segregacje, podziały i namowy do wojny. Chrońcie siebie przed igłami i miejcie pieczę nad swoimi dziećmi. Pozbądźcie się telewizorów, przestańcie słuchać podszeptów „diabła” i wężowego plemienia, obnażajcie kłamstwo, a przede wszystkim głoście Prawdę z otwartą przyłbicą, z dumnie podniesionym czołem, patrząc z pogardą w oczy Śmierci i z ufnością w zwycięstwo. Światłość bowiem nie boi się ciemności, Miłość zwycięża bez walki. Kłamstwo ma krótkie nogi, a oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa.
Buduj z nami lepszą przyszłość.
Radomir Gelhor