Nazwiska w XIII wieku

Pytanie: Pań­scy bo­ha­te­ro­wie no­szą na­zwi­ska, jed­nak w XIII wie­ku na­zwisk jesz­cze nie uży­wa­no.

OdpowiedźZ do­stęp­nych źró­deł hi­sto­rycz­nych wy­ni­ka, że na­zwi­ska, a ra­czej pra­na­zwi­ska two­rzo­ne z przy­dom­ków i prze­zwisk za­czę­ły się po­ja­wiać w dru­giej po­ło­wie XIII wie­ku, a więc póź­niej, niż roz­gry­wa się ak­cja tego opo­wia­da­nia. Do­pie­ro w XV i XVI wie­ku na­zwisk za­czę­ła uży­wać szlach­ta i lud­ność miesz­ka­ją­ca w mia­stach, gdzie do iden­ty­fi­ka­cji oby­wa­te­la nie wy­star­czy­ło już samo imię. Po­nie­waż nie jest to książ­ka hi­sto­rycz­na, więk­szość po­sta­ci tego opo­wia­da­nia nosi nada­ne im prze­ze mnie na­zwi­ska nie­za­leż­nie od sta­tu­su spo­łecz­ne­go.

Inną kwe­stią jest to, że Anna po­win­na no­sić na­zwi­sko Ma­jów­na, a nie Maj. Daw­niej koń­ców­ki dla na­zwisk zmie­nia­ły się w za­leż­no­ści od tego, do kogo na­le­ża­ły. Inna dla męż­czy­zny, dla mę­żat­ki, inna zaś dla pan­ny. Oj­ciec Anny to: Maj, mat­ka: Ma­jo­wa, cór­ka: Ma­jów­na. Po­zwa­la­ło to na wy­god­ną i jed­no­znacz­ną iden­ty­fi­ka­cję płci oraz sta­nu oso­by, do któ­rej się zwra­ca­no, bez po­trze­by uży­cia for­my grzecz­no­ścio­wej pan, pani, pan­na (we współ­cze­snym ję­zy­ku pol­skim for­my grzecz­no­ścio­we za­wie­ra­ją­ce wy­raz pan­na ucho­dzą za prze­sta­rza­łe). Moż­na było za­tem po­wie­dzieć: „Maj (męż­czy­zna) jest w pra­cy, Ma­jo­wa (ko­bie­ta za­męż­na, żona pana Maja) jest u le­ka­rza, a Ma­jów­na (pan­na, cór­ka pana Maja i pani Ma­jo­wej) jest w szko­le”. Współ­cze­śnie mó­wiąc: „Maj jest u le­ka­rza” nie wie­my, o kogo cho­dzi. O pana Maja, pa­nią Maj czy może o cór­kę (pan­nę) Maj.